Pechowo dla kierowcy, ale szczęśliwie dla innych użytkowników dróg, zakończyła się policyjna kontrola przeprowadzona w ubiegłym tygodniu w godzinach przedpołudniowych. Wszystko działo się na jednej z wrocławskich arterii komunikacyjnych – ulicy Jana Kochanowskiego. To właśnie tam funkcjonariusze z wrocławskiego referatu wywiadowczego zwrócili uwagę na podejrzanie zachowujący się pojazd. Kierujący Golfem nie potrafił utrzymać prostolinijnego toru jazdy, co mogło sugerować problemy techniczne pojazdu lub… stan nietrzeźwości kierowcy.
Niestety, prawdziwe okazało się to drugie przypuszczenie. Kierujący Volkswagenem miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, co potwierdziło badanie policyjnym alkomatem. Jednak to nie był jedyny powód, dla którego wrocławianin nie powinien tego dnia siadać za kierownicą.
Podczas czynności funkcjonariusze sprawdzili również dane 45-latka w policyjnych systemach informatycznych. Wówczas wyszło na jaw, że mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. A więc do jednego przestępstwa z art. 178a Kodeksu karnego dołączyło drugie, z art. 244 tego samego aktu prawnego.
To jeszcze nie był koniec konsekwencji dla nieodpowiedzialnego wrocławianina. Okazało się również, że mężczyzna jest poszukiwany, celem odbycia kary pozbawienia wolności w ilości łącznie 7 miesięcy, za wcześniej popełnione czyny. Dlatego też po zakończeniu czynności prowadzonych przez wrocławskich funkcjonariuszy, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i będzie musiał odpowiedzieć za wszystkie popełnione tego dnia czyny przed sądem.